W ubiegły czwartek do tragedii na przejeździe kolejowym doszło w małopolskiej miejscowości Szaflary. Śmierć poniosła 18-latka, a zarzuty usłyszy 62-letni egzaminator.
Detale dotyczące śmiertelnego wypadku nie są jeszcze znane. Podczas egzaminu na prawo jazdy kategorii B 18-latka nie zatrzymała się przed przejazdem kolejowym. Samochód zatrzymał się na torach i zgasł.
Egzaminator w ostatniej chwili zdołał wyskoczyć z samochodu w który uderzył nadjeżdżający pociąg. 18-lat zmarła w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń.
Wstępne ustalenia sugerują, że egzaminator chciał wyjść z auta i zepchnąć je z toru, czemu przeczy nagranie z monitoringu lokalnej firmy.
https://www.facebook.com/portalpodhale24/videos/965476090302263/
Dziś 62-letni egzaminator usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Najprawdopodobniej będzie odpowiadał z wolnej stropy. Sprawę prowadzi nowotarska prokuratura.
[trending]